sobota, 28 maja 2022

Budva w Czarnogórze - idealny kurort nie tylko na wakacje

 "Bierz z życia jak najwięcej.
 Wdychaj powietrze, smakuj wino,
 całuj dziewczyny i zawsze pamiętaj,
 że opowieści innych nie są nigdy tak cudowne jak własne".
Michael J. Sullivan
 
Budva w Czarnogórze to ciekawy i zarazem sympatyczny kurort nad Adriatykiem, który powinien zadowolić nawet podróżniczych malkontentów. 
Budva oczarowała mnie swoim położeniem, uroczą starówką, mnogością restauracji, kafejek, hoteli, tarasowym położeniem budynków, plażami kamienistymi i piaszczystymi, przepięknymi widokami, morzem w kolorze turkusu, ciszą i tętniącym życiem kurortu. Wybór atrakcji dla spragnionego turysty jest przebogaty. 
Warto przytoczyć słowa Lorda Bayrona, który powiedział - "W momencie narodzin ziemi najpiękniejsze spotkanie lądu i morza musiało mieć miejsce na wybrzeżu Czarnogóry". 
Potwierdzam, wybrzeże czarnogórskie jest przepiękne, a Budva zajmuje w nim jedno z czołowych miejsc. 
Widok na starówkę w Budvie, Czarnogóra
Katedra św Jana Chrzciciela z górująca wieżą, po lewej stronie cerkiew Świętej Trójcy, Budva
Budva, widok z murów weneckiej cytadeli na Wyspę św. Mikołaja
Piaszczyste plaże Mogren 1 i Mogren 2 w Budvie
Historia Budvy jest imponująca, bo sięga aż epoki brązu. Nie każde miasto może poszczycić się tak efektownym kalendarium. Budva jest jednym najstarszych miast nad Adriatykiem, której  historia liczy ponad 2500 lat.

poniedziałek, 21 lutego 2022

Lola - moja przyjaciółka...

"Dla całego świata byłaś tylko kundlem, 
dla mnie byłaś całym światem..." 

Mojej suni Loli nie ma już wśród żywych, na pewno hasa gdzieś po niebiańskich łąkach i cieszy się nowym życiem. Mam taką nadzieję...
Moja sunia Lola była ze mną 16 lat. Znalazłam ją trzynastego w piątek porzuconą w lesie. Szczeniak był rudą wystraszoną, głodną, puchatą kulką. I ten rudy sierściuch stał się częścią mojego życia. Może nie całym światem, ale ważną i miłą częścią mojego życia. 

sobota, 5 lutego 2022

Zamek w Mirze na Białorusi - tajemnicza rezydencja Radziwiłłów, pełna skarbów i legend

 "Po co więc pisać kolejną opowieść?
 Bo świat nigdy nie jest taki sam, wciąż się odradza. To właśnie sprawia, że podróżowanie jest takie ekscytujące - obserwowanie zmieniających się ludzi, kultur i krajów. Poza tym każdy podróżnik ma własny sposób postrzegania otoczenia. To subiektywne spojrzenie otwiera drogę do dyskusji i wymiany poglądów, tworzy życie i stymuluje myśli". 
 Torbjørn Færøvik
Zwiedzanie świata ma to do siebie, że każdy podróżnik chętny doznania czegoś nowego uruchamia wszystkie zmysły, by poznać uroki miejsc, które odwiedza. Niejednokrotnie czytałam, że nie warto opisywać rewirów świata, które się odwiedza, bo wszystko teraz można znaleźć w internecie, więc po co dublować i powielać opowieści z podróży.  Irytują mnie wpisy typu" nie będę pisał/a o tym czy owym - przeczytajcie w internecie" - jak dla mnie jest to brak szacunku wobec czytelnika. Opatrzyłam mój post fragmentem  przemyśleń Torbjørna Færøvika, który sądzi podobnie jak ja, pomimo, że są tysiące opowieści i opisów danego miejsca, to warto jednak  spojrzeć na świat własnymi oczyma, bo każda relacja jest inna, mamy odmienną wrażliwość na otaczającą rzeczywistość. Dlatego też nasze relacje będą się różnić i nigdy nie będą takie same, warto też łączyć ciekawostki i informacje, które są rozsypane i umieszczone w różnych tekstach źródłowych.
O zamku w Mierze na Białorusi zapewne napisano setki opracowań, więc  nie odkryję czegoś nowego. Warto jednak udokumentować własne podróżowanie, by stworzyć pamiętnik, który będzie można pokazać czytelnikom i zostawić pamiątkę np. wnukom. :) Do takich wynurzeń skłoniła mnie sugestia mojej znajomej, która stwierdziła, że pisanie o czymś co już było napisane i opisane jest stratą czasu...
Po trochę przydługim wstępie zapraszam do wyjątkowego miejsca na Białorusi - do miasta i zamku Mir
Zamek Mir na Białorusi

Zamek w Mirze jest niesamowicie ciekawym miejscem do odwiedzenia, a i historia  jest tak przebogata jak radziwiłłowskie skarby, które do dnia dzisiejszego rozpalają ciekawość poszukiwaczy złota i klejnotów. Zamek mirski  ma także mroczne karty historii i całe mnóstwo legend, białą i czarną damę, zaklętych rycerzy, ducha-złodzieja, tajemnicze tunele...
Zamek Mir został w 2000 roku wpisany na listę UNESCO, a w 2010 roku odnowiony zabytek udostępniono turystom. Można mieć wiele zastrzeżeń co do wnętrz zamkowych - że są skromnie wyposażone, że obiekty zamkowe nie nawiązują do oryginalnego wyposażenia itd. Trudno jest jednak odwzorować zamkowe wnętrza, gdy praktycznie wszystko to co było na wyposażeniu zamku zostało zniszczone, splądrowane, rozgrabione czy zdewastowane. Zamek mógłby być pokazową ruiną, a tak choć trochę ukazuje byłą świetność i potęgę tego miejsca, którą stworzyły rody tutaj panujące,

niedziela, 19 grudnia 2021

Maroko, plac Jamaa el-Fna i bazar-suk w Marrakeszu

Spójrz, ile tu kolorów, barw i zapachów!
" Przejażdżka" Jadwiga Kowalska 

Marrakesz... to marokańskie miasto jest pełne barw i zapachów, przepięknych ogrodów, misternej i delikatnej ornamentyki. Oczywiście, nie wszystko tutaj tchnie pięknem i artyzmem. Tak jak każde miasto na świecie ma swoje mroczne zakamarki, zaułki, gdzie popis dają wszelkiego rodzaju mikroby wraz z oblepiającym brudem, kurzem i śmieciami. Wyziewy tętniącego miasta potrafią irytować i  wywołać frustrację, ale jedną z cech podróżowania jest umiejętność wyszukiwania wyjątkowości wśród miejskiego rozgardiaszu. Paleta piękna i brzydoty jest czasami tak bardzo kompatybilna, że niejednokrotnie  trudno  oddzielić jedno od drugiego.
Taki właśnie jest Marrakesz - gdzie delikatność architektury, urok zieleni, barw,  przeplata się ze smutnym obrazem niedbałości by dążyć do otaczania się pięknem. 
Wszystko zależy od wyczucia estetyki ludzi. Jednym podoba się prostota mebli skandynawskiego producenta, inni doceniają niepowtarzalność  stylu rokoko lub baroku, jeszcze inni podziwiają arabeski i finezyjność stylu mauretańskiego, a niektórym nie przeszkadzają sklecone budy z blachy falistej i sterty śmieci. 
Z pewnością miejscem, gdzie przeplata się ulotne piękno z brzydotą jest marrakeszański bazar-suk
i  niepowtarzalny plac Jamma el-Fna, gdzie można usłyszeć niezwykłą melodię Marrakeszu. To część historycznej medyny Marrakeszu.
Plac Jamaa el-Fna w Marrakeszu

Plac Jamaa el-Fna w Marrakeszu

Marrakeszański suk
Historia Marrakeszu sięga wielu wieków wstecz. Miasto w 1060 roku założyli Almorawidzi - berberyjski fanatycznie religijny lud. To oni pod przywództwem Jusufa ibn Taszfina przyczynili się do zjednoczenia Maroka, podboju Hiszpanii i Algierii. Almorawidzi dosyć nowocześnie podchodzili do doktryn islamu, prowadzili liczne dysputy filozoficzne, na dworze królewskim gościli  filozofowie i naukowcy. W czasie ich panowania sztuka stała się wyrafinowana  a architektura nabrała charakterystycznego szlifu, który został nazwany gotykiem mauretańskim. Ówczesny Marrakesz był nazywany perłą w kolorze ochry. 

czwartek, 28 października 2021

Jaćwingowie - pierwsi mieszkańcy Suwalszczyzny

 "Na tym świecie gmatwa się wszystko dziwacznie. Upadają pokolenia, narody i ludy wielkie, schodzą z wielkiego widowiska, jakie nam przed oczy stawia historia. Wszystko gaśnie, wielkość i sława. Pieśń życia przebrzmi i nowa pieśń pogrobna zajęknie na ruinach niby to echo ostatniego skonu, co wybija w sobie całą przeszłość - całe życie narodu"

fragment powieści "Jażwingowie"
Józef Aleksander Miniszewski (1823-1863)

Suwalszczyzna to wyjątkowa kraina. Tutaj splatają się  nietuzinkowe krajobrazy, widoki, a także historia jej mieszkańców. To wszystko razem tworzy ciekawy konglomerat, który jest jedyny i niepowtarzalny. 
Bo taka właśnie jest Suwalszczyzna - wyjątkowa! Jak pisał Jan Bacewicz w książce "Sam na sam z Suwalszczyzną " - "jest to zakątek zupełnie inny niż reszta Polski- jakby był stworzony osobno. (...), że na ten skrawek świata spadła przed wiekami Boża łza i uczyniła tę ziemię tak piękną, że aż smutną".   
Suwalszczyzna uważana jest także za katedrę wysublimowanego piękna.  
Widok na jezioro Szelment z Jesionowej Góry, Suwalszczyzna
Jezioro Sumowo, okolice Bakałarzewa, Suwalszczyzna

Tak ciekawą i unikatową formę terenu pozostawił po sobie lodowiec-rzeźbiarz, który zakończył twórczą pracę niewiele ponad 10 tyś. lat temu, dlatego też krajobraz Suwalszczyzny pachnie świeżością pracowni architekta. Krajobraz należy do najmłodszych w Polsce, ponieważ został ukształtowany przez najmłodszą fazę lądolodu bałtyckiego, tzw, stadiał pomorski. Tutaj jest raj dla geologów i przyrodników. Połowa wszystkich gatunków roślin chronionych w Polsce, a także ptaków można spotkać na Suwalszczyźnie. W pierwszym powstałym parku  w Polsce - Suwalskim Parku Krajobrazowym zobaczymy cuda twórcze lodowca - wiszące doliny, wyszukane kształty ozów, kemów i moren. Tutaj można podziwiać  mnogość jezior jest ich ponad 300, rzek, dolin, wyniosłych tarasów, głazowisk, drumlin, erozyjnych "ostańców".

środa, 28 kwietnia 2021

Ildiri, Çeşme, Alaçati w Turcji - miasta z widokiem na wyspę Chios

" Spójrz tu! Jak niedaleko stąd
  W srebrzystej stoi mgle świątyni wiecznej zrąb".
"Faust" (Chiron), Goethe  
 
Turcja to kraj, gdzie ciekawą historię i piękno krajobrazu znajdziemy co krok, gdzie praktycznie każdy kamień i głaz może coś opowiedzieć o zamierzchłych czasach i nie chodzi tu tylko o geologię. :) Na pewno takim miejscem jest najdalej wysunięty na zachód  punkt Azji Mniejszej (Półwysep Çeşme),  gdzie znajdują się przepiękne miasta m.in. Çeşme, Ildiri i Ilica, Alaçati obfitujące w zabytki, historię i urocze widoki obramowane falami Morza Egejskiego. Tutaj można z różnych ujęć podziwiać grecką wyspę Chios, która od Çeşme oddalona jest tylko 10 km.
Ildiri/Erytrai jedno z 12 miast jońskich - dodekapolis - Turcja
"Moje" Ildiri - w takich widokach można się zakochać!

Unia gospodarczo-kulturowa 12 miast jońskich, do której należało m.in. Ildiri dawna Erytrai, Turcja
 
Jestem fanką Turcji, ten kraj poprzez niezwykły miszmasz historii i przyrody jest nietuzinkową wielotomową encyklopedią, gdzie znajduję  intrygujące informacje połączone z krajobrazami rodem z ekskluzywnych folderów. Poza tym Turcja urzeka mnie gościnnością i serdecznością jej mieszkańców. Mogłabym wiele pisać o przejawach zwykłej a zarazem niezwykłej pomocy jakiej potrzebuje turysta. Nie chodzi mi o nachalność sprzedawców, bo ta w Turcji jest marginalna, ale o serdeczność Turków, ich uśmiech czy też spontaniczność w oferowaniu pomocy.

sobota, 23 stycznia 2021

Petra w Jordanii - miasto pełne elegancji, barwnych grobowców i świątyń!

"Im dłużej staliśmy,
   im więcej świątyń widzieliśmy,
   tym bardziej umacniałem się w przekonaniu,
   że mieszkańcy Petry, 
   obok innych niezwykłych cech musieli też być uskrzydleni"
Brytyjski podróżnik Hariet Martineau po ujrzeniu Petry w 1847 roku 
 
Petra wyjątkowe miejsce w Jordanii i na mapie świata. Brytyjski archeolog  → Thomas Edward Lawrence  tak pisał: "Petra to najpiękniejsze miejsce na świecie, każdy opis jest bezzasadny ponieważ nie oddaje jej piękna". I jak tu opisać urok Petry? 
Wąwóz As-Siq prowadzący do Petry
Nie znalazłam w literaturze,  notkach encyklopedycznych, wspomnieniach podróżników, blogach czy artykułach prasowych negatywnych opinii czy też maruderstwa malkontentów dotyczących Petry. 

sobota, 9 stycznia 2021

Skansen w Rumszyszkach na Litwie gdzie historia spotyka się z teraźniejszością


"To nie sztuka wybudować nowy dom.
Sztuka sprawić, by miał w sobie duszę"
T.Misiak

Rumszyszki (lit. Rumšiškės) to niewielka miejscowość na Litwie  położona  ok. 20 km od Kowna.
To miejsce słynie ze skansenu, który jest największy na Litwie i należy także do największych tego typu obiektów w Europie.
Skansen w Rumszyszkach, Litwa
Warto jednak poznać historię miasteczka, którego historia jest dość ciekawa, ponieważ dzieli się na miasto, które pochłonęła woda i na nową miejscowość, której kalendarium liczy 60 lat. 
Obecne /dawne Rumszyszki zostały przeniesione w 1958 roku o około 2 km  wyżej od pierwotnego położenia w korycie doliny Niemna z powodu wybudowania olbrzymiego zbiornika wodnego zwanego Morzem Kowieńskim. Praktycznie całe wiekowe Rumszyszki znajdują się  na dnie kowieńskiego zbiornika

niedziela, 20 grudnia 2020

Betlejem - Bazylika Narodzenia Pańskiego i Grota Narodzenia

 "Betlejem nie śnie już okazywać swej radości,
a wspomnienia dawnej chwały są zamknięte w jej łonie"
François-René Chateaubriand

Bardzo bym chciała przedstawić Bazylikę Narodzenia Pańskiego w Betlejem w taki sposób, by wywołać uśmiech i radość z narodzin Jezusa Chrystusa. 
Hmm, niestety, te dwie kwestie - narodziny Jezusa i budowla Bazyliki, która miała za zadanie wychwalać imię Pana, jakoś tak nie idą w parze. 
Fakt przyjścia Boga-Człowieka na świat jest wydarzeniem, które na zawsze odmieniło dzieje świata, stało się przyczyną wojen, nienawiści ale także dało ludziom nadzieję, że nie są sami we Wszechświecie... Trudno jest mi zrozumieć, dlaczego tak szczególne miejsce na mapie historii  jest tak smutno upamiętnione. A gdy do tego doda się kłótnie duchownych greckich i ormiańskich, daje to niezbyt ciekawy obraz świątyni, która ma być miejscem miłości i pojednania a chwilami jest  targiem złości, wzajemnego dokuczania i złośliwości.
To co można zobaczyć w Bazylice w Betlejem wywołuje mieszane uczucia.  Tak było w moim przypadku, oczywiście nie chcę narzucać nikomu mojej wizji estetyki i poczucia piękna. Mnie wygląd współczesnej odsłony Bazyliki Narodzenia w Betlejem nie zachwycił, ale historia i wyjątkowość tego miejsca jest jedyna i niepowtarzalna. 
Muszę jednak dodać poprawkę, moja opowieść z Betlejem nie jest on-line i  niektóre spostrzeżenia są  po terminie. Obecnie w Bazylice trwają prace konserwatorskie. To żmudna praca, bo trudno jest  w krótkim czasie nadrobić wiekowe zaniedbania.  Ale o tym napiszę w dalszej części mej opowieści.
Bazylika Narodzenia Pańskiego  z VI wieku w Betlejem.

środa, 9 grudnia 2020

Szumen i Jeździec z Madary - niekwestionowane symbole historii Bułgarii

" Architektura to muzyka zaklęta w kamieniu"

Szumen (bułg. Шумен) -  położony jest w odległości 80 km na zachód od Warny, w północno- wschodniej części Bułgarii. Pobieżne spojrzenie na miasto nie zachwyca, ale gdy choć trochę poznamy historię tego miejsca to wtedy Szumen staje się interesujący a nawet zachwycający. 
Na pewno nie zachwycą szare bloki przykryte pyłem komunizmu, urawniłowka architektury, sabotaż architektów w dziedzinie subtelnego i zachwycającego projektowania. Taki widok miasta może wywołać lekkie przygnębienie.
Są jednak miejsca w Szumen, które wyróżniają się na tle szarości pochodzącej z drugiej połowy XX wieku. Te miejsca są szczególne ze względu na historię i architekturę, takie perełki wplecione w przaśny krajobraz socjalizmu. 
W Szumen zdecydowanie warto  zobaczyć twierdzę, najpiękniejszy w Bułgarii  meczet Szerifa Halilai (Tombuł Dżamija), zerknąć na płaskorzeźbę jeźdźca w pobliskiej Madarze, pospacerować po Parku Przyrodniczym Płaskowyżu Szumeńskiego. 
 Szumen i meczet Tambuł Dżamija  "Z daleka miasta i miasteczka, z dachami czerwonymi, z minaretami błyszczącymi, z drzewami śród domów, z cmentarzami i cyprysami są wielce malownicze. Odnosi się to szczególnie do osad górskich i podgórskich". "Zarnica" Teodor Tomasz Jeż


Szumen, Bułgaria
Miasto swój rozwój zawdzięcza położeniu na szlaku wiodącym do Konstantynopola, a co za tym idzie powstaniem twierdz, których było kilka.