Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Różana. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Różana. Pokaż wszystkie posty

sobota, 18 kwietnia 2015

Różana... wędrówki po Białorusi



Przemierzając drogi Białorusi trudno było mi się oprzeć wspomnieniom sentymentalnym, bo przecież tutaj nasi przodkowie zapisywali historię Polski złotymi głoskami . I co z tego zostało...? - odpowiedź na to pytanie jest  przyprawiona łzami smutku i żalu.
    „Polska jest jak obwarzanek. Wszystko co najlepsze na Kresach, a w środku pustka” –  słowa Józefa Piłsudskiego tak bardzo przywołują wspomnienia o minionej potędze Rzeczpospolitej.
Szkoda, że teraz możemy oglądać tylko pozostałości dawnej świetności rodów – Potockich, Tyszkiewiczów, Radziwiłłów, Sapiehów, Ogińskich, Lubomirskich, Chodkiewiczów, Paców…  pozostających w granicach administracyjnych, Litwy, Białorusi, Ukrainy. Wojny, pożary, grabieże, polityka – doprowadziły do prawie całkowitego zniknięcia pałaców, dworów, zamków magnackich. To tak jakby ktoś wyrwał kartki z pamiętnika historii, starając się zatrzeć wszelkie ślady bycia na tych ziemiach życia.
Żal, że podcięto więzi z tym co było a dniem teraźniejszym, że przyszłe pokolenia będą miały tylko szczątkowy obraz tego co było kiedyś.
Całe szczęście, że są pasjonaci, fanatycy historii, którzy  przy dobrej woli obecnie rządzących starają się przywróci do życia choćby ułamek piękna minionych wieków.
Tak jest w przypadku miejscowości RÓŻANA na Białorusi, dawnej siedzibie rodowej Sapiehów.
Obecnie jest to senne miasteczko. Trudno uwierzyć, że kiedyś gościły tutaj koronowane głowy a pałac tętnił życiem.
"W cóż się obróciły owe komnaty napełnione całym przepychem wschodu i zachodu? Gdzie ów liczny zbiór rzadkich książek, bogata zbrojownia? Gdzie pokoje, do których uczęszczali prymasi, biskupi, kanclerze, hetmani, wojewodowie, najpierwsi magnaci w kraju. Dziś obdrapane z kosztownych obić, ogołocone ze złoconych lamperii…"
Tak pisał o pałacu Sapiehów Leon Potocki. 
Brama wjazdowa do Pałacu Sapiehów w Różanej
Wysoka brama wjazdowa z trzema prześwitami- środkowy, najwyższy, służył do przejazdu zaprzęgów konnych, dwa boczne, niższe i węższe, służyły pieszym. 
Brama wjazdowa widziana od strony dziedzińca pałacowego

Co z tego pozostało?
Zrujnowany pałac.... i odnowiona w 2012 roku brama główna i wskrzeszone "do życia" obie kordegardy. Mieści się tutaj malutkie muzeum poświęcone historii pałacu Sapiehów.