środa, 23 grudnia 2015

Tajemnice kaukaskiej góry Kazbek / Mkinwarcweri w Gruzji.

 "W górach koniec wspinaczki jest bardzo naturalny – jest nim szczyt. Dookoła nieograniczona przestrzeń, słońce, czasem wiatr i deszcz, czasem mgła. A my na szczycie, poprzez wysiłek i zmęczenie oczyszczeni i wolni, choć na chwilę stajemy się cząstką natury". 
Wanda Rutkiewicz

Góra Kazbek / Mkinwarcweri... splątane tajemnice, legendy  pięciotysięcznika z Kaukazu, potrafią przenieść człowieka do miejsca ... skąd ludzkość pochodzi, do miejsca gdzie nadal trwa odwieczny taniec śmierci i życia, gdzie dobro walczy ze złem i gdzie znajduje się... drugie Betlejem.
Takie zestawienie tematów samo w sobie czyni Kazbek, górą, która na mapie świata powinna świecić jasnym światłem i to dosłownie.
Ale po kolei. :))
Warto zacząć od nazwy. Tę piękną górę nazwano w czasach sowieckich Kazbek od nazwiska pewnej miejscowej rodziny, ale Gruzini, bo  właśnie na terytorium Gruzji znajduje się mityczna Góra nazywają ją Mkinwarcweri, czyli Lodowy Szczyt lub Góra Lodu. Wcześniej kaukaski pięciotysięcznik nazywał się Górą Chrystusa.

To ja... w Kaukazie, na wysokości 2170m na tle  Kazbeku, w dole miasto Stepancminda czyli dawne Kazbeki.
Mkinwarcweri od niepamiętnych czasów uważano za miejsce święte. W tym miejscu można doświadczyć wszystkich emocji, które towarzyszą człowiekowi, które są wynikiem tysiącletnich legend, podań i mitów.
Kazbek to idealne miejsce do rozważań nad początkiem ludzkości.
Starożytni Grecy uważali, że Kaukaz jest krańcem świata, gdzie swój początek bierze ludzkość i czas. To tutaj mieszkał a później był przykuty do Kazbeku Prometeusz i gruziński Amirani, tutaj mieszkali Nartowie - rasa olbrzymów o nadludzkich siłach. Tutaj także znajduje się Grota Betlejem, w której ukrywano betlejemski  żłóbek Jezusa. Na szczycie Kazbeku jest ukryty, przywieziony z Mamre / Hebronu namiot Abrahama  podarowany Gruzinom przez św. Józefa.
Dąb Abrahama, pod którym znajdował się biblijny namiot.Mamre koło Hebronu Zdjęcie z 1900 roku.
Trudno w to uwierzyć ?... ale to właśnie Gruzja jako jedyna na świecie, może się poszczycić najstarszym książęcym rodowodem Bagratydów, spośród wszystkich rodów panujących na świecie oraz bezpośrednim  pochodzeniem od biblijnego króla Dawida.
Może zacznę o Groty Betlejemskiej.
Ta prawdziwa grota Narodzenia Pańskiego  znajduje się w Betlejem w Palestynie, choć niektórzy naukowcy umiejscawiają przyjście Jezusa na świat w zupełnie innym miejscu.
Miejsce, gdzie znajdował się żłóbek Jezusa w Grocie  Narodzenia Pańskiego,Betlejem. Szkoda, że to miejsce jest tak zaniedbane... Status Quo dzieli zamiast łączyć.
Miejsce Narodzenia Pańskiego z łacińską srebrną gwiazdą z 1717 roku, znajdujące pod ołtarzem należącym do Kościoła Greckiego, Napis na gwieździe brzmi- napisem: Hic de Virgine Maria Jesus Christus natus est.(  Tu z Maryi Dziewicy narodził się Jezus Chrystus) Grota Narodzenia Pańskiego,Betlejem,Palestyna
Główna nawa w Bazylice Narodzenia Pańskiego, w której znajduje się Grota Narodzenia Pańskiego, Betlejem, Palestyna
Ołtarz w Grocie Narodzenia Pańskiego należący do Kościoła Prawosławnego, Betlejem, Palestyna
Ołtarz w kościele św. Katarzyny należący do franciszkanów, kościół przylega do Bazyliki Narodzenia Pańskiego, Betlejem, Palestyna
Figurka Jezusa Chrystusa, znajdująca się w ołtarzu w kościele św. Katarzyny w Betlejem, Palestyna

I taka malutka didaskalia.
Będąc na Malcie w okresie przedświątecznym  podziwiałam w prawie wszystkich parafiach wystawy szopek Bożonarodzeniowych. Szopki wykonują dzieci, dorośli, są wręczane nagrody za trud włożony w stworzenie świątecznego dzieła sztuki. W większości szopek można zobaczyć kopię figurki Jezusa z Betlejem, która znajduje się w kościele franciszkanów św. Katarzyny.
Żłóbki- kołyski Jezusa w franciszkańskim kościele na Gozo / Malta
Wracam na Kazbek...
I co się stało ze żłóbkiem Jezusa, jaka była jego historia?
Legenda głosi, że był przechowywany we wnętrzu małej groty Kazbeku. Ile czasu żłobek tam przebywał, kto go tam sprowadził i dlaczego już go tam nie ma?- tej tajemnicy chyba nikt już nie rozwikła.
Grota  Betlejemska na / w Kazbeku, jest malutka, tylko 3-4 metry kwadratowe, z której rozpościera się piękny widok na góry Kaukazu. Grota jest usytuowana na północnej ścianie góry na wysokości 4000 metrów.
Wnętrze Groty Betlejemskiej na Kazbeku / Gruzja
Freski w Grocie Betlejemskiej na Kazbeku / Gruzja
Według legendy, wpadające promienie słońca, tworzyły swoisty ołtarz na którym duchowny kładł świętą księgę, która dziwną mocą utrzymywała się w powietrzu.
We wnętrzu znajduje się kamienny ołtarz z wyrytym na nim krzyżem, ikony pisane na wełnie i freski na ścianie.  Grota Betlejemska, to jedno z najbardziej tajemniczych świętych miejsc gruzińskiej Cerkwi. Do tego miejsca są organizowane pielgrzymki, tutaj mają miejsca nawrócenia, chrzty. Z pewnością z tego miejsca jest bliżej do Boga... a ziemskie sprawy  widziane z wysokości stają się małe.
Mnich przed wejściem do Groty Betlejemskiej na Kazbeku
W końcu XIX wieku wielki gruziński poeta św. Eliasz Chavchavadze,  napisał arcydzieło gruzińskiej literatury, poemat "Pustelnik".

Eliasz Chavchavadze - gruziński pisarz, działacz społeczny, święty Kościoła Gruzińskiego
Bohaterem epopei jest abba (duchowny), który odciął się od tego świata i całe swoje ziemskie życie oddał Bogu, mieszkając w Grocie Betlejemskiej. Poemat opowiada historię o pokusie na którą wystawiony był pustelnik-mnich, a której się oparł. Jak łatwo się domyślić tą pokusą była ... kobieta.

" Tam, gdzie góra Kazbek wznosi swe szlachetne czoło,
Gdzie orzeł nie śmie poszybować ani sęp wzlecieć,
 Gdzie nigdy niemuśnięte ciepłem słońca
Leżą wieczne śniegi i zmrożone deszcze,
Oddalone i tak różne od dzikiej wrzawy świata,
W porażającej samotności i ciszy,
Gdzie przestworzem włada potężny ryk burzy,
Gdzie panuje mróz, a wichry wyśpiewują swe psalmy,
Tam dawniej stał dom boży,
Wzniesiony przez pobożnych i świętych mężów.
O sławie tego przybytku wciąż lud pamięta
I do dziś nazywa go Betlejem."
                       fragment poematu "Pustelnik"
Gruzińska alpinistka - Aleksandra Japaridze, na Kazbek wspinała się 19 razy ( w latach 1923 - 1953)  i to ona odkryła Betlejem na Kazbeku. Trudno nazwać, że odkryła Grotę Betlejemską... bo przecież wcześniej mieszkał w niej mnich, ktoś musiał dostarczać mu żywność... Z pewnością  odkrycie groty, przez gruzińską alpinistkę było udokumentowane, opisane i pokazane światu. 
 Aleksandra Japaridze ( 1895-1974)- gruzińska alpinistka, zdobywczyni wszystkich kaukaskich szczytów i odkrywczyni Groty Betlejemskiej na Kazbeku
Zdjęcia z wnętrza Groty Betlejemskiej  nie są mego autorstwa. Na 4 tyś. metrów chyba bym się nie wdrapała. A może jednak tak?
Jestem ciekawa, czy relikwie  Żłóbka Pańskiego ( 5 drewnianych deseczek z drzewa klonowego, cztery dł. 70 cm i jedna 80 cm) które znajdują się w bazylice Matki Bożej Większej/ Matki Bożej Śnieżnej w Rzymie są żłóbkiem z Kazbeku?
Sacra Culla czyli Kolebka Pańska w bazylice Matki Bożej Śnieżnej w Rzymie, Relikwia znajdują się w podziemiu znajdującym się pod ołtarzem- cyborium.
Wnętrze bazyliki Matki Bożej Śnieżnej w Rzymie
Kazbek / Mkinwarcweri to także miejsce, gdzie został przykuty do skały Prometeusz i jego gruziński odpowiednik Amirani. Tutaj także żyli i mieszkali Nartowie,  wojownicy Soslan, Sosrucho, Batradz, smok Sarmak.
Pomnik Soslana we Władykaukazie, Rosja
Zacznę od Nartów.
Nartowie była to rasa nadprzyrodzonych bohaterów, która jest  bliska gruzińskiej naturze. Nartowie zajmowali się głównie... piciem i walką ze sobą a także bitwami z olbrzymami, ogrami, duchami, aniołami i archaniołami. Po prostu z każdym, kto przejawiał wolę walki i chęć do bijatyki. Nartyjscy herosi mimo wielu ekstrawagancji i dziwnych umiejętności- potrafili zmartwychwstawać, wstępować do nieba, zmieniać się w metal, posiadali także honor, dumę, odwagę w walce, umiejętność jazdy na koniu, miłość do ucztowania i niesamowitych pojedynków. Francuski naukowiec Georges Dumezil, który badał historię Nartów tak o nich pisał:
"Te heroiczne tradycje Nartów zapewniają jednemu z najbardziej podzielonych zakątków świata prawdziwą jedność ducha; chrześcijanie, muzułmanie, poganie, wszyscy odnajdują tu obraz cnót, których wymagają od nich góry; odwaga, przebiegłość, odporność na trudy, niepohamowany gniew, pamięć dawnych krzywd i ... miłosierdzie.
Największym komplementem jakim można obdarzyć człowieka, było porównanie go do Narta."
Jednym z najsławniejszych herosów gruzińskiej mitologii  jest Amirani.
Pomnik Amiraniego w Borjomi / Gruzja.
O Amiranim opowiada XII wieczny gruziński epos pt. "Amirandarejanini". Amirani to dworski rycerz, który posiada nadprzyrodzone moce, który ściga przerażającą rasę olbrzymów Dewów- potworów, walczy z nimi i zabija jednego z nich, trzygłowego Bakbakiego. Z każdej obciętej głowy olbrzyma wychodzi robak, by po chwili stać się smokiem, z którym Amirani walczy.
Amirani  półbóg, półczłowiek był synem (lub mężem) bogini polowań Dali, otrzymał od Boga nieśmiertelność i nadludzkie siły. Niektóre wersje mitu o Amiranim podają , że podarował ludziom ogień i nauczył ich produkować wino, uprawiać ziemię, nauczył kowalstwa, kucia broni (olbrzymi miecz jest atrybutem Amiraniego). Inna wersja legendy mówi, że heros rzucił wyzwanie samemu Bogu... za to został przykuty do Kazbeku lub ukryty w jego wnętrzu.  Tak jak u Prometeusza, wątroba Amiraniego jest rozszarpywana przez orły a łańcuchy zostały wykonane z brązu lub żelaza. Mit opowiada także, że ziemscy kowale starają się rozkuć łańcuchy lub wykuć je na nowo, pojawiają się także wierne psy i konie herosa, które liżą łańcuchy i usiłują sprawić aby metalowe ogniwa zardzewiały ( to w górach Kaukazu istniał jeden z pierwszych na świecie ośrodków obróbki metalu).  
Amirani z ukochaną Qamari, która ciągle czeka na uwolnienie herosa
Podobna historia dotyczy innego Narta - Batradza, który walczył z wrogami Nartów, urodził się  jako rozżarzone płynne żelazo, przybrał postać pioruna hartując swe ciało przez dwa tygodnie w niebiańskiej kuźni.  Batradz zginął od promieni Boga- słońca.
O Amiranim wspominał w swych dziełach średniowieczny gruziński poeta Szota Rustaweli, autor słynnego dzieła, gruzińskiej epopei narodowej "Rycerza w tygrysiej skórze" .
Szota Rustaweli ( 1172- 1216)
  I chyba najsłynniejszą  postacią  Kazbeku jest Prometeusz. 
Heinrich Friedrich Füger "Prometeusz przynoszący ogień ludziom" (1817r.) Wiedeń, Liechtestain Museum 
Prometeusz jest  chyba w całej mitologii najbliższą człowiekowi postacią ... bo to on przecież stworzył człowieka z gliny, łez, dając mu ognistą duszę utkaną z iskier pochodzących z rydwanu boga Heliosa.
Podarował także ludziom boski ogień kradnąc go z niebios (lub z kuźni Hefajstosa). Tym czynem rozzłościł bogów Olimpu za co przykuto go do grani Kazbeku w Kaukazie.Miał być przykuty łańcuchami do skały przez 30 tyś. lat.  Co świt, orzeł Aethon rozszarpywał Prometeuszowi wątrobę, która przez noc odrastała. Męka Prometeusza trwała jednak tylko (!) 30 lat, nad cierpiącym męki zlitował się Herakles zabijając orła strzałą.
Gustave Moreau "Prometeusz" 1868 r. Muzeum Gustave Moreau, Paryż

Muzeum Gustave Moreau w Paryżu... i obraz "Prometeusz".
Kazbek / Mkinwarcweri, Gruzja zdj. Wikipedia
Thomas Cole "Prometeusz" 1846-47 r.
Według naukowców zajmujących się mitologią, Amirani był pierwszy, Prometeusz to kopia bohatera- Narta.
Greckie imię Prometeusz, oznacza "wprzód myślący", "przewidujący". Brat Prometeusza, Epimeteusz został obdarzony lub przeklęty "myśleniem wstecz", to on wraz z pięknością bez rozumu - Pandorą otworzyli słynną puszkę  z chorobami, które do dziś nękają ludzkość. Pandorę, na rozkaz Zeusa, stworzył/wykuł Hefajstos. Była to kobieta cudnej urody, na wzór nieśmiertelnych bogiń. Atena nauczyła Pandorę pięknych robót kobiecych; Afrodyta otoczyła jej oblicze wdziękiem i w oczy wlała urok uwodzicielski; Hermes dał jej skryty charakter wraz z darem kuszącej wymowy; ubrano ją w złoto i uwieńczono kwiatami... zapomniano chyba obdarzyć Pandorę w rozum.
  Jules Joseph Lefebvre"Pandora" 1882r. kolekcja prywatna
John William Waterhouse "Pandora" 1896 r.
Ciekawostką jest dlaczego orzeł pożerał wątrobę Prometeusza, a nie inną część ciała. W języku gruzińskim słowo oznaczające wątrobę- ghwidzli, i słowo oznaczające czujność lub nadzór, kontrolę, ghwidzili, są prawie identyczne. Wątroba jest uważana za organ "dostarczający psychicznej siły odpowiadającej za moment przejścia ze stanu czuwania w sen". Uniemożliwiało to Prometeuszowi sen i odpoczynek, był skazany na wieczne czuwanie.
W starożytnej Grecji uważano, że wątroba posiada 50 miejsc, z których można wróżyć, że ten organ skupia boskie promienie, dzięki którym kapłani mogą poznać przyszłość. Na błyszczącej powierzchni wątroby można odnaleźć "boskie zwierciadło", ukazujące los i przyszłość. Tutaj skupia się moc prorocza, moc przepowiadania przyszłości.
Jacob Jordaens ,"Orzeł pożerający wątrobę Prometeusza" 1640 r.
Wallraf-Richartz-Museum, Kolonia, Niemcy
Aby nie zakończyć zbyt makabrycznie mej opowieści o Kazbeku / Mkinwarcweri, bo przecież jest to przepiękna góra Kaukazu wspomnę trochę o historii i sięgnę do wspomnień z mojej wyprawy w Kaukaz.
Kazbek cudownie się prezentuje na tle panoramy gór Kaukazu, bo otaczają go pierścieniem "maluchy", czyli czterotysięczniki, dlatego Kazbek tak dumnie trwa na posterunku.
Pierwszym udokumentowanym alpinistą, który zdobył szczyt Kazbeku  był Douglas Freshfield.  Szczyt drzemiącego wulkanu zdobył w 1868 r.... bo Mkinwarcweri jest wulkanem, który pokrywa śnieg i wieczny lód i góruje nad światem na wysokość 5033, 8 m.
Douglas Freshfield - brytyjski prawnik, alpinista i pisarz,( 1845- 1934)
Prawie wszystkie foldery, albumy, przewodnik o Gruzji zdobi szczyt w Kaukazie nad miastem Stepancminda/Kazbeki, z malowniczo położonym monastyrem Świętej Trójcy.
Monastyr Tsminda Sameba/ Gergeti Trinity Church / Holy Trinity Church, kościół Świętej Trójcy, usytuowany jest na wysokości 2170 m. Stąd rozpościera się cudowny widok na Kazbek i miasteczko w dolinie. To miejsce bardzo chciałam zobaczyć, nie sądziłam, że również z bliska zobaczę monastyr. Zapewniam, warto wdrapać się na górę aby podziwiać panoramę Kaukazu z wysokości 2000 metrów bo na tej wysokości znajduje się kościół.
Kaukaz i ja...
W drodze do monastyru Świętej Trójcy, Kaukaz, Gruzja
Widok na Kaukaz z monastyru Świętej Trójcy, Gruzja
Zdj. Wikipedia... Kazbek i monastyr Świętej Trójcy
Władze radzieckie  w 1998 roku w Kazbeki / Stepancminda, wybudowały linową kolejkę prowadząca na Kazbek. Gruzini, uznali to za profanację i brak szacunku dla świętej Góry i kolejkę...  rozebrali.
Do 1996 roku kościół Świętej Trójcy znajdujący u podnóża Kazbeku był opuszczony i pełnił rolę "schroniska". Dopiero od 10 lat ponownie odprawia się tam nabożeństwa i do tego miejsca powrócili mnisi.
Monastyr i dzwonnica pochodzą z XIV wieku a pomieszczenia mieszkalne z XV.
Aby zobrazować położenie monastyru, warto wyobrazić sobie kwiat tulipana - płatki to wysokie szczyty Kaukazu i Kazbek a na niższym pręciku, po środku,  znajduje się kościół... a wokół niego przestrzeń. Coś pięknego!
Monastyr Świętej Trójcy z XIV wieku i Kaukaz
Monastyr Świętej Trójcy z XIV wieku.
Dzwonnica przy monastyrze Świętej Trójcy
Tsminda Sameba i Kaukaz
Wnętrze monastyru Świętej Trójcy.
We wnętrzu monastyru znajduje się... piecyk opalany drzewem. Można, poza modlitwą, ogrzać się i odpocząć a poniżej świątyni, napić się kaukaskiej wody, wypływającej z wnętrza szczytu.
Między monastyrem a Kazbeki, znajduje się niewielki cmentarz.

Kazbek w chmurach ...
Kazbeki w dole, Kazbek w górze, Gruzja
Och... ta przestrzeń i te widoki!
To uczucie radości  gdy spełnia się marzenie pamiętam do dziś. :)))
Kaukaz skrywa tyle tajemnic, piękna, że trudno mi rozstać się z cudownymi górami, które leżą na granicy Azji i Europy.
PS
W pisaniu opowieści o Kazbeku bardzo pomogła mi książka "Chleb i proch, wędrówki przez góry Gruzji" Toniego Andersona. Tutaj znalazłam skarbnicę wiedzy o Gruzji. Polecam tę książkę tym wszystkim, którzy Gruzję i jej historię chcą poznać "od podszewki".
Polecam także:


10 komentarzy:

  1. Gratuluję połączenia dwóch Betlejem. Nie wiedziałem,że istnieje Grota Betlejemska w Kaukazie. Widoki na Kaukaz zapierają dech w piersi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Połączona opowieść o Betlejem była przypadkowa. Jakoś tak historie i legendy tego świata splatają i zahaczają się wzajemnie. Wtedy barwniejsze i ciekawsze jest podróżowanie. Pozdrawiam serdecznie.:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dorotuś,przeczytałam Twoje refleksje z podróży do Gruzji w powiązaniu ze Świętami Bożego Narodzenia z ogromnym zainteresowaniem.Mnóstwo tutaj wiedzy doskonale usystematyzowanej;o wielu przekazach,mitach wiemy,ale tutaj wszystko ściśle powiązałaś."Betlejem" kaukaskie mnie urzekło,cóż za fantastyczne miejsce,jakież położenie!!!Kaukaz bajeczny...groźny,z drugiej strony wydaje się bardzo przyjazny,jak wynika z Twojej opowieści.Spełniło się jedno z Twoich marzeń życia,Kazbek Cię od dawna przyciągał i kusił swą tajemniczą historią.Ileż jest jeszcze niewyjaśnionych historii,wydarzeń,miejsc na świecie...
    Faktycznie,nie wiemy skąd w Rzymie fr.żłóbka Jezusa,widziałam,miałam okazję podziwiać tę "relikwię":-),byłam też w JEDNYM Betlejem,Ty,Dorotuś w obu tych miejscach:-),to ogromne przeżycie!
    Jestem pod urokiem przepięknych zdjęć i Twojej ogromnej radości,gdy spełniło się marzenie:-)!
    Gruzja jeszcze wiele skrywa tajemnic,kraj urzekająco piękny,Kaukaz też mnie zachwycił!
    Dziękuję za podzielenie się z nami swoją przygodą kaukazką:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysieńko, zapewne gdzieś jeszcze jest "kolejne" Betlejem. Może spotkam je podczas moich wędrówek po świecie?
      Mity o Prometeuszu lub Pandorze są na pewno znane, ale ja, pierwszy raz słyszałam o gruzińskim pierwowzorze Prometeusza. Bardzo bym chciała poznać legendy i mity Gruzji, ale tego jest tyle, że ho, ho. Po pierwsze, tych legend jest mnóstwo a po drugie jest niesamowita mnogość ludów, narodów zamieszkujących Kaukaz. W tym może chyba tylko połapać się historyk badający i opisujący tamten rejon świata.
      A co do spełniania się marzeń... jest to fantastyczne uczucie i zarazem smutne. Coś się zakończyło, spełniło... i wtedy ponownie trzeba marzyć, weryfikować plany. Dlatego warto mieć całą długaśną listę marzeń, aby ciągle coś i gdzieś gnało człowieka. Góry Kaukazu są piękne! Szkoda, że nie nie widziałam Kazbeku bez kapelusza z chmur. Ta góra odsłania swój szczyt chyba tylko w porannych godzinach i letnich miesiącach. Wschód słońca musi cudownie tam wyglądać.

      Usuń
  4. Dorotuś,przecież my stale marzymy,zawsze gdzieś mamy "w zanadrzu" wymarzony zakątek świata do...odwiedzenia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Marysieńko, trzymajmy się naszych marzeń, aby podziwiać świat na różne sposoby!

      Usuń
  5. Bardzo interesujący wpis. :) Mnie urzekła informacja o Betlejem na górze Kazbek. Rozmawiałam ze znajomym przewodnikiem górskim z Gruzji i dowiedziałam się, że tego miejsca, Betlejem, nie mogą odwiedzać kobiety, tylko mężczyźni. Czy wie Pani może, czy to prawda? Jeżeli jest to możliwe, to chciałabym to miejsce kiedyś odwiedzić. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę odwiedzenia gruzińskiego Betlejem. Nie drenowałam tematu, jak można się dostać do tej nietypowej groty, bo ze mnie taka alpinistka jak i kosmonautka. Postaram się zapytać mojego znajomego Gruzina, czy wie jak tam dotrzeć.Jak coś będę wiedziała to na pewno dam znać w komentarzu.Pozdrawiam serdecznie z nizin Polski.
      PS
      Cieszę się, że spodobała się moja opowieść o wyprawie w Kaukaz. Bardzo bym chciała ponownie zobaczyć majestatyczne góry Gruzji.

      Usuń
  6. Własnie jestem u stóp Kazbeku. Dzięki za garść infornacji. Przydadzą mi się jutro podczas zwiedzania Kaukazu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę wspaniałej przygody w górach Kaukazu i miłego pobytu w Gruzji. :)

      Usuń