Takim miejscem, które odwiedziłam kilkakrotnie jest niewielka kapliczka pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego z cudowną figurą Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia.
Nowiny Horynieckie i kapliczka p.w. św. Antoniego Padewskiego |
Do kapliczki zwanej także "na źródłach" jest dość łatwo się dostać, do wyjątkowego miejsca prowadzi dobrze oznakowana droga. W dotarciu do kapliczki z pewnością potrzebne są drogowskazy, bo miejsce to jest otoczone przepięknymi stokami i pagórkami i aby ujrzeć malutkie sanktuarium trzeba zejść na dół doliny.
Historia kapliczki jest niezwykle ciekawa i przypomina historię Matki Boskiej z Fatimy w Portugalii, która ukazała się trójce rodzeństwa. W Nowinach Horynieckich ukazała się Matka Boża trójce dzieci z rodziny Sadowych. Pierwsze objawienie miało miejsce 12 czerwca 1636 roku, kolejne 2 sierpnia i 8 września.
Rodzeństwo Sadowych, dwie dziewczynki i chłopczyk,ujrzało wizerunek i przesłanie Matki Bożej, która przekazała takie słowa:
Nie bójcie się dzieci!
Przychodźcie tu często modlić się i powiedzcie ludziom, aby tu przychodzili
się modlić. Jak będą szczerze Boga prosili, to Pan Bóg sprawi, że nawała
wojenna, która grozi, tędy przechodzić nie będzie.
W miejscu tego wydarzania został ustawiony krzyż, a w 1868 roku została zbudowana niewielka kapliczka, której budowę nadzorował franciszkanin o.Placyd Krupiński.W ołtarzu można zobaczyć słynącą cudami figurę Matki Bożej wykonana z lipowego drzewna, której wysokość wynosi 110 cm. Historycy sztuki ocenili, że rzeźba pochodzi z połowy XVIII wieku została więc wykonana wcześniej niż budynek niewielkiej kapliczki, może figura była ustawiona w niewielkiej kapliczce, o której kroniki nie wspominają? Po wybudowaniu budynku kaplicy rzeźba została ustawiona w miejscu, w którym obecnie można ją zobaczyć.
Słynąca łaskami figura Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia w Nowinach Horynieckich, w kaplicy odbywają się msze św. w każdą niedzielę i święta oraz w sezonie letnim nabożeństwa fatimskie. |
Jedno ze źródeł zostało "uwięzione" we wnętrzu kapliczki.
Szumiąca woda we wnętrzu świątyni potęguje odczucie mistycyzmu tego miejsca i aż chce się zacytować Heraklita z Efezu - "Wszystko płynie i nic nie pozostaje takie samo"...
Jedno ze źródeł, którego przepływa przez środek kapliczki. |
Co do cudownych właściwości wody posiadam dużą dozę sceptycyzmu, ale na pewno woda posiada cała gamę mikroelementów, które mają zbawienny wpływ na ludzki organizm.
Niejednokrotnie widziałam jak okoliczni mieszkańcy przyjeżdżają z ogromnymi pojemnikami po wodę z nowinowego źródełka.
"Cudowne źródełko" w Nowinach Horynieckich |
Kaplica w Nowinach Horynieckich w 1938 roku , zdj z książki "Kaplica M.B. w Nowinach Horynieckich" |
Odnowiona została także kamienna figura Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia uszkodzona podczas II wojny, która znajduje się nieopodal kaplicy na zboczu stoku.
Kapliczka posiada nową posadzkę, która została ułożona w 1958 roku, zmienioną elewację, pokrycie dachu, a budynek został rozbudowany i osadzony na kamiennym fundamencie. Wokół kapliczki została także utwardzona nawierzchnia.
Obok kapliczki znajdują się kapliczki św. Antoniego Padewskiego i św. Franciszka, a także polowy ołtarz.
Kapliczka św. Franciszka w Nowinach Horynieckich |
Kapliczka św. Franciszka w Nowinach Horynieckich |
Kapliczka Sw. Antoniego Padewskiego w Nowinach Hrynieckcich |
Ołtarz polowy przy kaplicy w Nowinach Horynieckich |
Tytuł postu zaczerpnęłam z jednego rozdziału książki Wiktora Hugo "Katedra Marii Panny w Paryżu" (pisarz miał oryginalne podejście do wiary, ale to temat na zupełnie inną opowieść). Chociaż niezwykle daleko jest z Nowin Horynieckich do Paryża, to wiara w opiekę Matki Bożej jest ta sama.
No cóż, trzeba tylko wierzyć, że na ziemskim padole nie jesteśmy pozbawieni sami sobie.
Tylko jak tę wiarę, czystą i niewinną, wykrzesać z otchłani serca i rozumu... ?
Co za urocza kapliczka. Pięknie się prezentuje, szczególnie ujecie całej kapliczki i sąsiedniego wzgórza z figurą mnie ujęło. Miejsce zostało zapamiętane :)
OdpowiedzUsuńDawno temu odwiedziliśmy to miejsce. Roztocze to piękny rejon naszego kraju. Planuję powrót po latach, bo piękno tamtejszej przyrody wciąż mam w pamięci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wiele razy bywaliśmy na Roztoczu, ale do tej kapliczki nigdy nie dotarliśmy, być może gdy kolejny raz zawitamy w tych rejonach tam dotrzemy zaciekawiła mnie i historia tej kapliczki i samo miejsce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń