poniedziałek, 29 maja 2017

Beja - najgorętsze (i nie tylko) miasto Portugalii.

Poprzedni mój post "pochodził" ze wschodniego krańca Europy, Stambułu, a teraz zapraszam na przeciwległy kraniec Starego Kontynentu, do Portugalii, do miasta , które chyba jest najgorętszym miastem Europy.
Beja (czyt. Beża) jest to typowe /nietypowe miasto w Portugalii.
Typowe portugalskie miasto, bo można tutaj zobaczyć, kościoły, zamek, muzea, płytki azulejos, architekturę manuelińską, urocze kamieniczki, posmakować portugalskich smakołyków...
A nietypowe, ponieważ Beja to pod wieloma względami miasto z przedrostkiem naj.
Jest to NAJwiększe miasto prowincji Baixo Alentejo.
Panują tutaj NAJwyższe temperatury w Portugalii, latem słupek rtęci często sięga 40-50 stopni C.
W Beja znajduje się NAJwyższa zachowana wieża zamkowa na całym półwyspie Iberyjskim, jeden z NAJstarszych kościołów sprzed panowania mauretańskiego.
Tutaj powstały NAJpiękniejsze listy miłosne pisane przez kobietę.
W Beja znajdują się NAJpiękniejsze w Portugalii wnętrza pokryte płytkami azulejos, a z Alentejo pochodzą dwaj bracia  Arruda, którzy są uznawani za NAJbradziej uzdolnionych mistrzów sztuki manuelińskiej. 
Córka księcia Beja, Leonora Viseu, która urodziła się w Beja, jest uważana na NAJbardziej idealną królową.
Było to NAJbardziej izolowane edukacyjnie miasto w Portugalii (oczywiście dotyczy to minionych lat). 
Całe szczęście, że odwiedzając Alentejo i Beję nie doświadczyłam "najwyższych temperatur" w Portugalii. :)) Nie cierpię paraliżujących upałów, gdy każdy haust powietrza potrafi parzyć krtań i płuca, gdy wysoka temperatura spowalnia życiowe funkcje.


Portugalski poeta, Fernando Pessota, pisał, że jeśli istnieje piekło, to właśnie je odnalazł w Alentejo. Jeśli  ktoś chce posmakować przedsionka piekła to na pewno powinien odwiedzić Beję w sierpniu. :)))
Nie dziwię się, że mieszkańcy portugalskiego regionu Alentejno czasami mogą przegrać w sprincie z żółwiami czy ślimakami. Ale jak w takim upale normalnie funkcjonować? Co ciekawe, zimno-chłodni Portugalczycy z innych rejonów kraju o mieszkańcach Alentejo mają  dość ciekawe spostrzeżenia i o mieszkańcach najgorętszego kraju tworzą całe mnóstwo dowcipów, przypominających nasze rodzime o blondynkach, babie u lekarza, czy też o Wąchocku. 
"Po czym poznać, że robotnik w Alentejo skończył dzień pracy? Po tym, że wyjmuje ręce z kieszeni", "Filozofia alentejana - myślę, więc...jestem zmęczony!", "Czemu alentejos zakładają pidżamę do jazdy na motorze? By "kłaść się na zakrętach".