Stęskniłam się za kolorami i barwami. Wiosna nie rozpieszcza w tym roku Suwalszczyzny. Przy takiej niby wiosennej aurze kwitną tylko mikro roślinki. Mam wrażenie, że potrzebne są kwiatom rękawiczki i czapki... bo okropnie marzną w czasie gdy sypie rzęsisty śnieg.
Czyżby Wiosna zaspała, a może obraziła się na "mój" suwalski biegun zimna? Już żałuję, że kolorami wiosny będę cieszyć się zbyt krótko. Z pewnością kolorowy maj zafunduje feerię barw i zapachów, a przecież mogłabym już w kwietniu oglądać fuksjowy, żonkilowy i prymulkowy świat.
Trochę żałuję, że Natura tak nierówno obdarowuje kwiatami i słońcem mieszkańców Ziemi. Lubię szarości, to niezwykle subtelny kolor, ale ileż można otulać się w mgły Moneta... choćby i były najpiękniejsze.
Człowiekowi ( przyp. Kobieta to też człowiek!), potrzebne są barwy, niczym z dziecięcego wiatraczka i latawca. Bombardowanie umysłu zestawem różu, żółci, czerwieni , jest jak zastrzyk energii i potężna porcja adrenaliny.
Wobec takiej burej i szarej pogodzie... funduję sobie przegląd zdecydowanych kolorów ( szarości zostawiam hen daleko).
|
Suwalskie szarości i odrobina fuksjowej barwy |
|
|
|
kolory z Albanii
|
|
z kwiatami granatu... |
|
|
majowa łąka |
|
to coś kulistego pachniało jak lipa |
|
kolorowy Egipt |
|
fikuśna opuncja |
|
tunezyjskie różyczki |
|
kolorowa "szczotka do butelek" |
|
kolory z Turcji
i jeszcze raz Turcja
i ... ponownie Turcja |
|
po raz kolejny... Turcja |
... chyba już wystarczy kuracji kolorami i błękitem nieba.
Wracam do moich szarości...
===================
Uzupełnię mój post o kwiatowe kolory grudniowej Malty. Taki grudzień?... proszę!, proszę!..
|
Cudeńko z Malty, Sliema |
|
To kolorowe cudo jest wysokim pnączem o niezwykle ogromnych kwiatach. |
|
Pomarańcze z Mdiny/Malta |
|
Czerwień z Ogrodu Botanicznego we Florianie/Malta |
|
Opuncja w czerwonych koralach. |
|
To jest pień drzewa , kwiatów, które uwieczniłam na poprzednich dwóch zdjęciach. |
|
Kwiat strelicji niczym rajski ptak... |
|
W ogródku kawiarni w Vallettcie/Malta |
|
Aleja łącząca Vallettę i Florianę/Malta |
|
Urok Malty... w grudniu |
A tak wygląda kolorowy świat w Grecji podczas miesiąca zakochanych, czyli w maju.
|
Och, tak mieć ukwiecony różami parkan... marzenie! |
|
Kwitnące oliwki |
|
Po prostu zżerała mnie zazdrość na widok TAAAAKICH RÓŻ :))) |
|
Zapach kwitnących śródziemnomorskich jaśminów jest oszałamiający. |
|
Kuflik cytrynowy czyli szczotka do mycia butelek zawsze wywołuje mój uśmiech. |
|
Greckie Meteory ozdobiony jaśminami. |
|
Bardzo spodobała mi falbaniasta sukienka miłka nadmorskiego. |
Tęsknota za kolorami pojawia się na wielu blogach. Nic dziwnego wiosna kapryśna i tęskno do ukwieconych łąk, zachodów słońca, ciepłych dni i bogactwa kwiatów. Miło było obejrzeć tyle radości na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńJa szczególnie uśmiechnęłam się do pierwszego zdjęcia. Piękny gmach Muzeum zwiedzałam kilka lat temu. O ile dobrze pamiętam na dziedzińcu (chyba?) jest popiersie szwoleżera Jana Kozietulskiego?
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale ostatnio mam wrażenie, że doba jakby skróciła się, ciągle brakuje mi czasu. Zapewne jest to spowodowane wyjazdem i próbą okiełznania wiosennego ogrodu.
UsuńPani Magdo, rzeczywiście gmach Muzeum Okręgowego jest ładny, to dawna resursa.Muzeum odwiedziłam z powodu wystawy obrazów, Alfreda Wierusza-Kowalskiego; Leona Wyczółkowskiego, Józefa Chełmońskiego - trochę pięknego malarstwa na prowincji. A co do popiersia szwoleżera Jana Kozietulskiego to mi Pani sprawiła łamigłówkę, bo za żadne skarby nie mogę sobie przypomnieć istnienia tej rzeźby. Jak widać najciemniej jest pod latarnią, aż mi wstyd, że o tym nie wiem. Muszę jeszcze raz porządnie oglądnąć suwalskie muzeum.
Dorotuś,jak tutaj u Ciebie pięknie,kolorowo i pachnąco :-)!Od razu Wiosna zabrała się do roboty,widocznie PIĘKNO kwiatów śródziemnomorskich,nieco ją zawstydziło,przetarła zaspane oczy i zaczęła stroić szary,smutny świat.Mam nadzieję,że w końcu dotarła i do Ciebie,choć z lekkim poślizgiem.U nas jest wręcz bajecznie:-),forsycje słoneczne nadal rozświetlają ogródki,królują też wspaniale,majestatyczne magnolie,kwitną wiśnie,a dzisiaj w parku...powiało mocnym zapachem czeremchy:-),och,jak ja kocham ten zapach...
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia urokliwe,Ty w trawach i kwiatach łąkowych,zanurzona w zieleń,to fotka bajkowa:-),zaś krzewy Turcji czy Albanii zachwycają.
Powiało też różanym zapachem z Tunezji...
PIĘKNO...zaklęte w kwiatach cudnej urody;taki jest ten Twój wiosenny post:-),pozdrawiam pachnącym wieczorem,zapomnijmy o szarościach minionych dni:-)
Marysieńko.... nareszcie dotarła do mnie piękna wiosna. Drzewa i kwiaty zaczęły ścigać się , kto szybciej, kto prędzej okryje się kwieciem. Tradycyjnie prym wiodą śliwy. Cóż za boski zapach... mmm! Czeremcha jeszcze nie kwitnie, czeka w kolejce. Rozkwitły tulipany, żonkile, kasztany mają cudownie polakierowane pąki, trawa przystroiła się we wszystkie odcienie zieleni... itd. Jednym słowem - Wiosna! Szkoda, że u mnie nie kwitną magnolie, glicynie, różaneczniki, migdałki... Marysieńko, pozdrawiam serdecznie z nareszcie ciepłych Suwałk i czekam na Twoje zdjęcia z kolorowego parku w Łańcucie i z tego miejsca co nazwy nie napiszę aby nie zapeszyć !
Usuń