wtorek, 26 stycznia 2016

Z wizytą w Kraju Orłów - Albanii. Przystanek - Szkodra / Shkodër.

 "Historia jest powieścią, która się zdarzyła".
 Jules de Goncourt

Albania - piękny kraj z historią sięgającą czasów mitologicznych, owiany mgiełką tajemnicy, z bliznami zadanymi przez fanatyka- dyktatora, kraj niezwykle sympatycznych ludzi i o tradycjach, które czasami mogą szokować.
Zapraszam na moją wędrówkę po bałkańskim kraju - o którym tak mówił Andrzej Stasiuk w wywiadzie dla Playboya - " Albania to podświadomość Europy. Nie da się BYĆ na kontynencie, będąc tylko w Warszawie i Paryżu ".
W Albanii rzeczywiście można poczuć coś czego nie da się określić słowami. Tego "coś" trzeba doświadczyć  całym sobą.

Panorama Szkodry widziana z Zamku "Rozafa". Albania zdj.Szymon Kubiak
Albania posiada przebogate kalendarium, miasta o niepowtarzalnym obliczu i dlatego trudno jest mi wybrać miejsce- miasto, które by mogło być wizytówką Kraju Orłów.
Po wielu pertraktacjach samej ze sobą, analizach i dyskusjach z moim ja zdecydowałam się na Szkodrę / Shkodër. A dlaczego właśnie to miasto?, ponieważ jest to jedna z najstarszych osad Albanii, można by rzec, że tutaj historia zaczęła pisać albański pamiętnik i to dosłownie. Najstarszym jednak miejscem w Albanii, gdzie odkryto osadnictwo mieszkańców to Xsara nieopodal Butrintu na południu kraju (o tym miejscu napiszę innym poście).