Miasto ma swoją przeszłość, swoje przywileje...
Przestarzały pergamin?! — O, pożal się Boże!
Człek go już nie wyczyta i mól nawet nie je.
Przestarzały pergamin?! — O, pożal się Boże!
Człek go już nie wyczyta i mól nawet nie je.
"Wspomnienie z Nieświeża" Ludwik Kondratowicz
Są takie miejsce na mapie moich podróży z opisem których troszeczkę zwlekam. Nawet więcej niż troszeczkę! Moje opóźnienie nie wynika z lenistwa lub niechęci do pisania, ale jest związane z wielkim wow! ( taki nowomodny wykrzyknik), które zrobiło na mnie odwiedzenie niektórych zakątków świata. Na ten mój zachwyt składa się wiele czynników, a to przyroda, a to historia miejsca, architektura, entourage i odwzajemniony uśmiech spotkanych ludzi.Tak było w przypadku Nieświeża, ( praktycznie cała moja wizyta w Białorusi była niezwykle sympatyczna).
NIEŚWIEŻ, to obecnie malutkie senne miasteczko, ale z wielką historią w tle.
To tutaj znajduje się rodowa siedziba jednej z linii Radziwiłłów.
Widok na kościół Bożego Ciała od strony zamku, Nieśwież, Białoruś |
Żelazny Wilk z Kiernowa, Litwa |
W podzięce Gedymin
kazał odmierzyć Lizdejkowi tyle ziemi, aby od krańca do krańca jej granic mógł być słyszalny
dźwięk myśliwskiej trąbki. Stąd też Radziwiłłowie
w swoim herbie maja Trąby. Ale to jest tylko legenda.
A wszystko zaczęło się tutaj, w Kiernowie na Litwie, pierwszej stolicy Litwy, zwanej także Litewską Troją. Obecnie, to miejsce jest wpisane na listę UNESCO.